Pożary sadzy w kominach

W trwającym sezonie grzewczym strażacy z powiatu świdnickiego interweniowali już 15 razy w związku z zapaleniem się nagromadzonej w przewodach dymowych i spalinowych sadzy. 5 pożarów miało miejsce na terenie gminy Mełgiew, po 4 pożary w gminach Świdnik i Trawniki i po jednym w gminie Piaski i Rybczewice.
 
Często pożary sadzy spowodowane są zaniedbaniami przez użytkowników kominów. Podstawowym i najważniejszym błędem jest brak czyszczenia przewodów dymowych. Palenie w piecu śmieciami, mokrym drewnem również prowadzi do osadzania się cząsteczek sadzy. Sadza powstaje w wyniku niepełnego spalania stałego materiału palnego.
 
Zgodnie z obowiązującymi przepisami przeciwpożarowymi obowiązkiem właściciela obiektu jest usuwanie zanieczyszczeń z przewodów dymowych i spalinowych od palenisk opalanych paliwem stałym raz na kwartał, natomiast od palenisk opalanych paliwem ciekłym lub gazowym – raz na pół roku.
Gdy już dojdzie do zapalenia się sadzy w przewodzie kominowym w pierwszej kolejności musimy zaalarmować o tym zdarzeniu straż pożarną oraz wygasić palenisko. Pamiętajmy o zamknięciu dopływu powietrza do pieca zarówno od dołu jak i od góry. Dozorujmy na całej długości przewód kominowy czy nie występują pęknięcia.
 
Ważne żeby do palącego komina nie wlewać wody. Gaszenie wodą może doprowadzić do popękania przewodu, a nawet jego rozerwania. Po pożarze sadzy w kominie należy wezwać kominiarza, aby dokonał wyczyszczenia przewodów i zwrócił uwagę na ich stan techniczny. Należy pamiętać, iż przez nieszczelne przewody wędrują palące się cząstki materiału palnego lub bardzo gorące gazy spalinowe, w tym groźny, niewyczuwalny tlenek węgla.
 
Zdjęcie: Pożar sadzy w kominie, źródło: iknurow.pl
Skip to content